Przyuważone gdzieś w bramie w Poznaniu…
Graffiti: Poznań
Odpowiedz
Przyuważone gdzieś w bramie w Poznaniu…
Nieporadność strzelecka napastników Chemika powoli zaczyna irytować. W meczu z Kaszubią w Kościerzynie zawodnicy z Polic przeważali przez większą cześć spotkania, stwarzali masę dogodnych do strzelenia gola sytuacji i nawet prowadzili po główce Patryka Baranowskiego. Niestety dziesięć minut przed końcem spotkania Kaszubia „rzutem na taśmę” wyprowadziła jedyną groźną akcję drugiej połowy i po bramce Dawida Klawikowskiego zupełnie niezasłużenie wywalczyła jeden punkt.